Na samej górze

Puchon

- Tak. Ojciec był Krukonem, jednak potem przeniósł się do Francji, a matka tak jak ja była w Hufflepuffie.

Prefekt Hufflepuff

Uśmiechnęła się-Dwa najlepsze domy

Puchon

- O tak, zgadzam się jak najbardziej. A twój ojciec? - zapytał, nim zdążył się powstrzymać. Może umyślnie o nim nie wspomniała...?

Prefekt Hufflepuff

Uśmiechnęła się-Mój ojciec szczycił się jakąś szkołą po gimnazjum. Był mugolem

Puchon

- Wiec zapewne nieco o nich wiesz, prawda? Chodzisz może na mugoloznastwo? Ja nigdy nie miałem takiej okazji, w Bauxbattons nie było nawet czegoś takiego...

Prefekt Hufflepuff

Chciałam się zapisać, ale nie mogę znaleźć czasu... Trochę o nich wiem, ale jakoś nie uchodzę za znawce. Rozumiem, że i oni stanowią dla ciebie obiekt badań?-uśmiechneła się

Puchon

- Nie są aż tak interesujący jak wampiry i inne takie, jednakże ciekawie się ich obserwuje...

Prefekt Hufflepuff

Zaśmiała się-Tak... Spróbuj obserwować człowieka, który przez pół godziny kosi trawnik, albo odśnieża podjazd. Nie stwierdziłbyś, że są ciekawsi od wampirów.

Puchon

- Jestem pewny, że nie jest to tak nudne jak mówisz! Pomyśl troch ciągle tej samej, jednostajnej czynności. Na pewno międzyczasie dzieje się wiele ciekawych rzeczy...

Prefekt Hufflepuff

No nie wiem. U nich nigdy zbyt dużo rzeczy się nie dzieje-uśmiechnęła się-Ale nikt się tam jakoś nie nudzi. Dziwne, jak to działa...

Puchon

- Mówiłaś przecież, że twój ojciec jest mugolem. Powinnaś więc wiedzieć.

Prefekt Hufflepuff

Mój ojciec był mugolem-zgodziła się-Ale nie przywiązywałam uwagi do takich rzeczy. Nie traktowałam go jak osobą niemagiczną, którą wciąż trzeba obserwować, ale jak... tatę.

Puchon

- Rozumiem, mimo to na pewno widziałaś czasem, jak spędza wolny czas, prawda?

Prefekt Hufflepuff

przed telewizorem-uśmiechnęła się lekko-Rozrywki mają podobne do czarodziei...

Puchon

- Oo.. O tym jeszcze nie słyszałem? Co to jest telewizor? - zapytał, szczerze zaciekawiony.

Prefekt Hufflepuff

Takie jakby pudełko-powiedziała rysując w powietrzu sześcian-a na jednej ze ścian pojawiają się posatcie i takie różne

Puchon

- To musi być chyba dość... nudne. Nie umiałbym ciągle patrzeć się na jakieś kolorowe pudełko.

Prefekt Hufflepuff

No właśnie... Strasznie nudne. A on tak potrafił siedzieć przez kilka godzin-westchnęła cicho

Puchon

- Będę musiał kiedyś przyjrzeć się mugolom bliżej.
- Wiesz już czym mniej więcej się interesuję... więc może zdradzisz coś o sobie?

Prefekt Hufflepuff

Coś mogę zdradzić-uśmiechnęła się-A co chciałbyś wiedzieć?