Szukaj

-Myslę, ze dodatkowa wiedza zawsze sie przyda.....

thur uśmiechnał się i rpzysunął> nachylił się i językiem zlizał wąsa, po czym pocałował ją gorąco.

Arthur wział kawałek ciasta i nabrał palcem masy waniliowej. Po czym zrobił Lettie wąsy z kremu.

Arthur usmiechnał się:- Tu sa skrzaty...-i pocałowął ją lekko.

Arthur odparł:-Wróciłem, by dokończyć edukacje...

Arthur odparł:-Taaak.. ale coś mało ludzi widze..-westchnął.

Arthur zasmiał się i przylgnał do niej, namiętnie całując. Głaskał ją po plecach i oddawał się rpzyjemności i goracym pocałunkom.

Arthur klepnał ją w tyłek:-bez takich...-uśmiechnał się i poszedł. Po chwili wrócił z dwoma kawałkami ciasta waniliowego:-A nie mówiłem??

-oczywiście..-usmiechnał się.

Arthur odparł:-Widocznie, czarodzieje również...-zasmiał się cicho.

Arthur usmiechnał się:-Dzikeujemy bardzo...

Arthur usmiechnał się i oddał pocałunek:-mmmmm...

-tak czuje..-odparł uśmiechajac się Arthur:-I czuje wanilie...

Arthur wszedł za nią:-Jesteś głodna??

Arthur wywrócił oczami:-No nie.... jestesmy ze soba i kochamy sie..

Arthur usmiechnał się:-tak, chcemy mieszkać wspólnie...

-----------------------------------
Arthur z lettie pojawili się w gabinecie:-Pani dyrektor, mielibyśmy prośbe...

Arthur odparł:-Oh yes...-i ucałowął jej dłoń. Wyszli po chwili.

Arthur odparł:-Poprawna odpowiedź..-uśmiechnał sie i przytulił się.

-Hmm..... jesli ładnie poprosimy..-odparł Arthur:- Powiesz mi, dlaczego chcesz ze mną mieszkać?