Szukaj

Uśmiechnęła się-Pamiętasz, jak ustaliłyśmy, że dużo cię ominęło? Nawet nie wiesz jak dużo. Kiedyś zakochałam się w Ślizgonie

No wiesz co!-zawołała z udawanym oburzeniem, a potem o czymś sobie przypomniała i wzdrygnęła się

Zaśmiała się-Jesteś pewna, że jesteś Puchonką? Z taką dumą powinnaś trafić do czerwonych

Uśmiechnęła się złowieszczo-Mamy czas. Nie martw się, wymyślę coś, co nie urazi twojej dumy. Wydaje mi się, że coś tak prostego jak piwo kremowe mogło być dla ciebie krzywdzące

Anaid nie mogła się powstrzymać i w przeciwieństwie do Mike parsknęła śmiechem. Kiedy się uspokoiła, wypiła kilka łyków piwa kremowego-Masz rację to jest pyszne

Anaid akurat piła, kiedy Mike dorzuciła swój komentarz, dziewczyna parsknęła śmiechem w rezultacie krztusząc się i dławiąc-Jak nie chcesz wytrwać do końca zakładu to po prostu powiedz, nie musisz mni ...

Z trudem powstrzymała śmiech-Nasze zdrowie-poprawiła unosząc swoją szklankę

Parsknęła śmiechem. w tej samej chwili podszedł do nich kelner niosący dwa piwa

Roześmiała się-Żeby napić się piwa z przyjaciółką każde miejsce jest dobre-odparła wesoło

Anaid chichotała od kiedy weszły do środka-Jasne. miejsce może być.

Na pewno nie w szkole

Roześmiała się-Sąd, nie jestem sadystką, a ty cudotwórcą. Możemy zacząć od tego, że zabierzesz mnie na piwo kremowe-zaproponowała, schodząc z tematu Andy-ego

Przez chwilę jej serce przyspieszyło, jednak uśmiechnęła się tylko-To moje pierwsze życzenie-zażartowała

no nie wiem, nie wiem-zaśmiała się.-Odpuściłabym ci, gdyby Andy rzeczywiście wrócił, ale nie dlatego, że mam dobre serce, ale po prostu bym o tym zapomniała

Muszę wymyślić dla ciebie pierwsze zadanie-uśmiechnęła się wesoło, ale kiedy usłyszała pytanie, drgnęła zaskoczona.-Andy? Mój... tak jakby przyjaciel. Chodził do Hogwartu... No tak, ale Ciebie wtedy j ...

Przepraszam, ale sama też się przestraszyłam. Poza tym, tu chodzi o honor-puściła do niej perskie oko-I teraz będziesz mi usługiwać. Gdyby nie Andy, pewnie bym nie przeżyła.

Wiesz, właściwie przypomniałam to sobie w ostatniej chwili.-wyznała-początkowo nie miałam pojęcia co zrobię

Wiem-uśmiechnęłam się-Miałam to w planach już jakiś czas temu i chciałam spróbować

Skacz!-zawołała wesoło-Ale zakład i tak wygrałam.

Słysząc tą trochę irracjonalne radę, Anaid nie mogła powstrzymać uśmiechu. Już zaczynało jej się coś pojawiać w głowie, ale zniknęło wraz ze ze strachem, jaki powrócił, gdy zobaczyła zbliżające się dr ...