Na kamieniu

Gość

Usiadłam na kamieniu, poprawiając lekko sukienkę. Chłodny wiatr sprawiał, że trzęsłam się z zimna, ale nie chciałam wracać. Wkrótce zaczął padać deszcz. Loki delikatnie zmoczone zaczęły płakać figle. Wyjęłam dokumenty, które znajdowały się w folii.
- Pieprzona praca- warknęłam- Dane poufne.- przeczytałam na głos, otwierając teczkę. Zobaczyłam, że to są dokumenty osób związanych z magią tą szkołą. Szybko schowałam ją do torby, przeklinając siebie w duchu, że wzięłam nie tą teczkę. Spojrzałam na niebo, korzystając z mocy, przegoniłam deszcz.

Ślizgon

Wyszedł na zewnątrz i oparł się o ścianę. - Dobry... - przywitał siedzącą niopodal szefową biura aurorów.

Gość

- Cześć- uniosłam głowę, spoglądając na chłopaka.- Jess Point- wyciągnęłam do niego dłoń.

Ślizgon

Spojrzał na jej rękę unosząc odrobinę brew. Uścisnął ją z ociąganiem. - Reita Toyoda.

Gość

- Uczeń, pracownik szkoły?- spytałam uprzejmie, robiąc miejsce na kamieniu.

Ślizgon

- Uczeń. - odpowiedział krótko. - I dzięki, postoję.

Gość

Zdziwiłam się nieco, patrząc na chłopaka.
- Skąd jesteś?

Ślizgon

- Japonia, ale to chyba widać. - powiedział.

Gość

- Nie zawsze wygląd odzwierciedla pochodzenie, zawsze możesz mieć rodziców z Japonii, a sam...- urwałam.

Ślizgon

- A sam co? - spytał.

Gość

- Pochodzić z innego kraju- powiedziałam obojętnie- Przeprowadzka, wszystko jedno.

Ślizgon

Kiwnął głową i wpatrzył się horyzont.

Gość

- Jesteś bardzo cichy i tajemniczy- wyznałam.

Ślizgon

- Życie... - skomentował to wzruszając ramionami.

Gość

- życie spowodowało, że w więkoszości milczysz?

Ślizgon

Zawahał się, ale po chwili kiwnął głową.

Gość

Odwróciłam twarz w kierunku pięknych gór. Przygryzłam lekko wargę, by przez ciekawość nie pytać o nic więcej.

Ślizgon

Nadal milcząc usiadł obok niej i zaczął podziwiać ten sam widok.

Gość

Uśmiechnęłam się kręcąc z niedowierzaniem głową.
- Lubisz góry?

Ślizgon

- Trochę... - przyznał nie odwracając wzroku.