Sypialnia

Nauczyciel Eliksirów

- ale to nie fair..nigdy nie wzięłam udziału w czymś takim..a Ty tak..- skrzyżowała ręce naburmuszona

Nauczyciel CM

-ja wziałem... bo byłem akurat na imprezie z tymiludźmi... ale gdybym widział,z ę jakas innamęskosc się do Ciebie zbliza, odciąłbym ja..-powiedział:-

Nauczyciel Eliksirów

- ale...ja też chcę...też chcę zakosztować innych radości życia..zrozum..cały czas byłam przykłuta do męża..dlaczego teraz ma to wszytsko mnie ominąć..tylu rzeczy jeszcze nie robiłam bo nie było mi wolno..nie wypadało mi...chociaż bardzo chciałam - wyznała - Bella mówiła..z resztą..- machnęła ręką i wyszła z jacuzzi poczym sięgneła po ręcznik

Nauczyciel CM

Thomas złapał ją:- Prosze....-westchnał:-Rozumiem.....-puścił ją:- esli chcesz brać udział w orgii... ja Cię nie zatrzymuję... ale nie będe w stanie na to patrzec..-odwrócił się.:- jak wolisz koztowac rpzyemności z innymi..

Nauczyciel Eliksirów

- skoro Ty brałeś..- spojrzała na niego - a gdybym to ja musiała podzielić się z Tobą? - spojrzała mu w oczy. Nie otrzymawszy jednak odpowiedzi ruszyła do sypailni już łkając ze złości. Ubrała bieliznę i sukienkę poczym biegiem ruszyła do drzwi

Nauczyciel CM

nagle drzwi zamknał z hukiem Thomas. oczy miał fioletowe:- Wziałe m udział, bo tam byłem!!! Ja bym Ciebie nie zdradził! Powiedziałem Ci, zę jestem tylko twój!-podszedł do niej:- Dałbym Ci wszystko, gdybyś tylko poprosiła... a Ty... chcesz, bym patrzył, jak wchdozisz do łóżka z obcymi facetami??-spojrzał wściekły.

Nauczyciel Eliksirów

Elizabeth cofnęła się zszokowana. Po chwili dotarło do niej że w zasadzie wyszłą z jednego związku a weszła w drugi. I znowu będzie tak samo. Nie zazna już wolności. Nie będzie mogła robić tego co chce. Wybuchnęła płaczem poczym wbiegła do łazienki i zatrzasnęła się w niej.

Nauczyciel CM

Thomas usiadł w fotelu. Spojrzał na drzwi do łazienki:- Aha.. to ma sens.... czli rozumiem,z ę ejstem taką rpzygoda, tak??-krzyknał:- Kiś do zabawy.. do wyszalenia sie... tak??

Nauczyciel Eliksirów

Elizabeth załkała jeszcze głośniej. Klęczała na posadzce w łazience i targała sobie włosy.

Nauczyciel CM

Thomas wywarzył drzwi. Podszedł do niej:- Wiesz... uwolniłas się od męża... chcesz być wolna...... i szaleć... wiec dobrze...-spojrzał na nią:- ja Cie nie zmuszam.... po prostu.. chciałem być wyjątkowy...

Nauczyciel Eliksirów

Elizabeth płacząc wybiegła z łazienki i i z jego komnat.

Nauczyciel CM

Thomas westchnał. Pobiegł za nią:- Eliz!! Czekaj!!!!

Nauczyciel Eliksirów

Rankiem, kiedy promienie słoneczne przedostały się do sypialni Elizabeth przeciągnęła się i otworzyła powoli oczy.

Nauczyciel CM

Thomas pojawił się w drzwiach. Przyniósł jej tace z jajecznicą, kawą, croiisantem i położył jej na nogach. Po czym usiadł w cieniu na biurku tak, zę w cieniu ledwo było go widać.

Nauczyciel Eliksirów

Elizabeth spojrzała najpierw na tacę, a później na niego, a raczej na miejsce w którym się znajdował. Sama nie wiedziała co się wczoraj z nią stało. Bella naszczęście umiała sprowadzić ją na ziemię
- nie przyjdziesz do mnie? - wyszeptała

Nauczyciel CM

Thomas przyszedł i usiadł obok:- A jestem potrzebny?

Nauczyciel Eliksirów

Elizabeth odłożyła tacę i przysunęła się ostrożnie do niego. Kiedy sie nie odsunął przytuliła się mocno - przepraszam...i dziękuje...przepraszam za to wszytsko co powiedziała Ci wczoraj..i dziękuje że mimo tego wszytskiego wciąż tu ze mną jesteś i tak..jesteś potrzebny..bardzo..- wypowiedziała wszytsko na jednym oddechu

Nauczyciel CM

Thomas westchnał. Po chwili objął ją ramieniem:- Nie przesadzaj...poza tym..... jesli chciałabyś spędzac więcej czasu ze mna.... to nie chce, byś była, ze strachu.... tlyko z uczucia...

Nauczyciel Eliksirów

- dobrze wiesz...że chociaż..- uniosła głowę - boje się Ciebie troszkę...to nie to decyduje czy chcę byś przy mnie był..- uśmiechnęła się lekko i pocałowała go w nos

Nauczyciel CM

Thomas odparł:- No.. troszkę możesz się bac....-po czym westchnał. Ujał jej dłoń i pocałował:- Chce, byś była szczęśliwa....