Autor |
Wiadomość |
<
Gabinet Profesora Czarnej Magii /
Prywatna Komnata
~
Sypialnia
|
|
Wysłany:
Nie 14:53, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
Wyciągnęła spod kołdry rękę, rozpieła mankiet koszuli ukazując mu nadgarstek - to jedna z pamiątek po waszych ekscesach...a teraz..daj mi spać..!- wrzasnęła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 14:58, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas rpzytrzymał jej ręke wpatrujac się w ranę:- Pewnie jakiś młody... pierwsze sto lat sprawia, zę wampiry szaleja... rzadko który panuje nad sobą potem...ale nie wszyscy tacy są..-pocałowłą to miejsce i położył się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:03, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
Elizabeth nic nie odpowiedziała. Pzewróciła się na plecy i rozmyślała. Mimo że ja denerwował dobrze czuła się w jego towarzytswie. Leżąc z nim na łóżku myślała też o swoim mężu. Z każdym dniem nienawidziła go coraz bardziej. Uśmiechnęła się na myśl co by było gdyby teraz wszedł do tej komnaty. Właściwie to mogłaby poprosić Thomasa o przysługę. Jednego chama mniej..szybko jednak odgoniła tą myśl. Przewróciła się na jeden bok, wtuliła się w kołdrę i przymknęła oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:06, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas leżał i wpatrywał się w sufit. Galatea zaręczona......stracił ja... a Elizabeth.... była cudowna.. ale czy powinien próbować? przysunał się do kobiety i pogłaskał ja po ramieniu po czym szepnał:- Mozesz teraz zaliczyć,z ę na 100 złych bestii spotkałaś jednego miłęgo wampira... który ma gust jeśli chdozi o wiele spraw...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:08, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
Zadrżała pod jego dotykiem,a dreszcz wywołany przez jego pocałunek na jej skórze jeszcze się utrzymywał. Owionął ją jego cudowny chłodny oddech i nieśiwadomie oparła się o niego lekko - tak?..np?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:13, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas lekko pogładził jej rękę:- Np.. gdy żyłem, miałe gust jeśli chdozi o wino.. także, jeśli chodzi o opery... no i kobiety..-uśmiechnał sie:- A także...wiele innych rzeczy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:15, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
Znów zadrżała kiedy jej dotknął. Właściwie było z nim tak dobrze że to że była mężatką nie miało w tej chwili dla niej żadnego znaczenia. Poczuła potrzebę przytulenia się i tak też zrobiła. Odwróciła się do niego i wtuliła w niego mocno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:17, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas westchnał, gdy poczuł jej delikatną skórę. Objał ja lekko i trzymał przy sobie:- Mówił Ci ktoś, ze jestes niesamowiecie miękka i rpzyjemna?-jego oddech owionął jej szyje, gdy szeptał te słowa do jej ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:18, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
Właściwie nawet mąż jej tego nigdy nie powiedział. Dla niego była bardziej ozodbą, przedmiotem. Nie odzywała się więc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:23, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas ciągnał dalej:- Wydajesz się taka.. zdystansowana... a gdy się Ciebie dotknie... to... uczucie dosyć miękkie, przyjemne... i delikatne...-szepnał:- Od dawna nie czułem czegoś takiego... poza tym, z wieku na wiek, zmysły wampira się rpzytepiają...a jednak.. czuję ciebie mocno...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:38, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
- dobra dobra..założe się ze nie jestem pierwsza która to usłyszła..- odsunęła się szybko od niego poczym zwinęła się w kłębek rozbita.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:43, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas przysunał się do niej i odparł:- Galatea była pierwszą kobieta, do ktróej coś poczułem jako wampir... gdy zniknęła.. szukałem jej, wszedzie...... aż w końcu uwierzyłem, zę nie wróci.... potem... nie byłem soba.... wdałem się w romans z nauczycielka bo nie liczyłem się już z niczym....bo uwierzyłem,z ę już nic nie mam do stracenia... potem Brooke tez zniknęła.... a ja doszedłem do siebie.. i zrozumiałem, ze robię mase błędów... I nagle pojawiasz się Ty... mówisz mi, zę Galatea jest zaręczona, a jednoczesnie tak mi dorbze w Twoim towarzystwie...-westchnał. cały czas szeptał jej to do ucha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:49, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
- Galatea to jeszcze dziecko...a ja nienawidzę siebie za to jaki los jej zapewniłam..- wstała szybko z łóżka potykajac się o kołdrę której część leżała na podłodze. Podeszła szybkim krokiem do biurka i zaczęła szukać pergaminu i pióra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:53, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas pdoszedł do niej:-Co chcesz zrobić???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 15:55, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
- przerywam jej zaręczyny...to że brat zniszyczył mi życie nie oznacza że ja musze popełniać jego błędy.- znalazła pergamin i pióro poczym zaczęła pisać - Galatea wróci do Ciebie skoro tak bardzo sie kochacie a ja nie będę się wtrącac..- zakomunikowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:01, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas odparł:-Nie!!!!!!!!!-podszedł do niej:- Posłuchaj mnie... nawet jeśli dowołasz zaręczyny, nie bee ptorafił tam wrócic i spojrzec jej w oczy... to przeze mnie... zerwij zareczyny, ale niech znajdzie kogoś dla siebie... ja zrobiłem i tak za duzo, że cierpi teraz... a mam szansę rpzed soba..-podszedł do niej i ujał jej dłoń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:04, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
Zamknęła oczy- to muszę Cię teraz rozczarować..- pokazała mu obrączke na palcu. Spuściła wzrok i w ciszy dokończyła list. Siedziała tak przez chwilę zrezygnowana. Schowała list do koperty i dała sowie którą wcześniej przywołała. Kiedy ta odlatywała oparła sie o framugę okna w milczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:07, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas odparł:- Niech maswoje życie... to mój najlepszy przeznt, za te cierpienia....-podszedł do niej i szepnał jej na ucho:- Kieyd komuś zalezy na kobiecie... trzeba się starać, by była szczesliwa, nawet, jeśli to znaczy odejśc.. trzymanie kogos... bez uczuc.. to bycie wiekszym potworem niż ja jestem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:09, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
- to jakaś aluzja..? - spytała uśmiechajac się blado
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Nie 16:11, 27 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
-Może...-odparł:- W każdym razie... gdy mi na kimś zalezy.. cenię ta osobe... a jeśli jej nie bedzie.. to będzie moja proażka... tak samo, jesli ja zranie.... bo zwiazek powinien byc oaprty na uczuciach.. emocjach... a nie interesowi czy logice....-pogłaskał ja po ramionach:- Tak się tworzy zgodną rodzine.. i prawdziwe małżeństwo..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|