Sypialnia

Nauczyciel Numerologi

- Dlaczego? Jeszcze się pytasz.. - westchnęła i usiadła na brzegu łóżka - a jak ja nie umiem być z jednym facetem?

Nauczyciel CM

Thomas westchnał. PRzyciągnął ją do siebie:-Prosze, zostan... na tę jedną noc... -szepnał jej do ucha:-Proszę...

Nauczyciel Numerologi

- Zostanę - powiedziała kładąc się obok niego, przejechała dłonią po jego brzuchu. - Jak to jest.. osoby na których Ci zależy giną.. a Ty nadal żyjesz.

Nauczyciel CM

Thomas odparł:-Ciężko... bardzo ciężko.... ale.. wciaż o nich pamiętam... zostajesz w ubraniu?-spytał.

Nauczyciel Numerologi

Uniosła w górę brew i spojrzała na niego. - Nie jeżeli coś na to zaradzisz.

Nauczyciel CM

Reka Thomasa przesunęła się do jej piersi. Zaczeła je gładzic, ściskac sutki. Potem zjechała niżej i zaczęła głaskac jej kobiecość. W końcu jeden z palców wsunał się w nią:-A jak mam to zrobić?-spytał Thomas z czarującym usmiechem.

Nauczyciel Numerologi

Jęknęła lekko przymykając oczy kiedy poczuła jego pieszczoty. Rozchyliła lekko uda i przyciągnęła jego twarz do pocałunku.

Nauczyciel CM

Thomas przysunał się do niej i szepnął:-Jesteś cudowna...-zaczał ja namiętnie i goraco całować.

Nauczyciel Numerologi

Czując jego oddech zadrżała, chciała z nim spędzić nie tylko tą jedną noc jednak bała się o tym mówić, zazwyczaj kiedy mówiła czego pragnie pryskało to jak bańka mydlana. Wolała nie ryzykować i cieszyć się chwilą. Oddała mu namiętny pocałunek pełen pasji.

Nauczyciel CM

Thomas wiedział, ze może spróbować. Użył wampirzych mocy, by pocąłunek dosłownie rozpalił kobietę. Temperatura jej się podnosiła, a ciało zaczeło drżeć. Thomas całował ja namiętnie i wysłał do jej mysli komunikat:-Gdybys tlyko odwzajemniała to, co czuję.... zależało Ci tak bardzo jak mnie...

Nauczyciel Numerologi

Pod wpływem pocałunku zrobiło się jej więcej niż przyjemnie, wręcz cudownie do tego to co jej przesyłał było bardzo miłe, ujęła jego policzki w dłonie i oderwała się od niego patrząc w jego oczy.

Nauczyciel CM

Thomas wysłał do jej umysłu myśl:- Uwielbiam Cie.. wręcz..-zastanowił się. Nie chciał na razie mówić tego słowa. Całował ją dalej namiętnie, sprawiajac, ze niemal spalała sie w ogniu namiętności, który ich ogarnął.

Nauczyciel Numerologi

Zarzuciła dłonie na jego kark i masowała go bardzo powoli i delikatnie opuszkami palców. Spodobało się jej w jaki sposób ją całował chyba naprawdę mu na niej zależało. Odsunęła się lekko od niego - Wręcz..co? - spytała

Nauczyciel CM

Thomas westchnał. Szepnął jej do ucha:-Możnaby pomyślec, ze się zakochałem..- w końcu odwrócił wzrok z lekkiego wstydu. Każdy moment, gdy to mówił, kończył się porażką.

Nauczyciel Numerologi

Otwierała i zamykała usta nie widząc co powiedzieć - Jak mogłeś.. - powiedziała kiedy odzyskała mowę. Zazwyczaj kiedy mówiła te słowa nie kończyło się do dobrze podobnie było w przypadkach kiedy je słyszała. - Jak mogłeś.. - powtórzyła czekając na odpowiedź.

Nauczyciel CM

Thomas spojrzął na nia i wszystko zrozumiał. Spieprzył wszystko. Odsunął się i syknał:-Wiedziałem, ze tak będzie. Klapa..

Nauczyciel Numerologi

Przyciągnęła go do siebie i spojrzała na niego nie widząc co powiedzieć. Nie chciała iść jednak uznała, że tak będzie najlepiej. Wstała z łóżka i zaczęła wkładać szybko szpilki.

Nauczyciel CM

Thomas zatrzymał ja i objął:-Proszę.. nie idx... wiem, że zawaliłem teraz..

Nauczyciel Numerologi

- Nie mówi się takich rzeczy! - krzyknęła zła - To się zawsze źle kończy! - powiedziała szukając drugiego buta.

Nauczyciel CM

Thomas złapał ją i powiedział:-Wiem, bo sam tak miałem! Ale zaryzykowałem.. miałęm nadzieję, zę raz się uda... z kimś, na kim mi zależy..-spojrzął jej w oczy.