Korytarz

Nauczyciel Numerologi

- Kapelusz który wie wszystko.. nie jakoś nigdy nie wierzyłam w jego ideę. Zobaczymy jak jest teraz może przekona mnie że jest inaczej niż kiedy ja się uczyłam.

Prefekt Slytherinu

-Zawsze zastanawiało mnie to dlaczego jest tak mało na przykład gryfonów. Myślę, że uczniowie powinni być przydzielani po jakimś próbnym okresie. Wtedy by nie było pomyłek może...

Nauczyciel Numerologi

Przytaknęła dziewczynie, cóż zawsze ciekawsze rozwiązanie. Wypuściła dym przez nos i ponowie się zaciągnęła.

Prefekt Slytherinu

Spojrzała szybko na zegarek.
-Naprawdę, miło mi się z panią gadało ale wygląda na to, że musze iść - rzekła - do widzenia - odwróciła się na pięcie i wybiegła z korytarza

Nauczyciel Eliksirów

-------------------------------------------------------------------------------------
Elizabeth spacerowała korytarzami lochów. Echem odbijał się łoskot jej obcasów. Po chwili trafiła na ścianę - świetnie..- warknęła poczym zawróciła

Nauczyciel CM

Thomas stanał na końcu tunelu:- jesli chciała Pani się czegoś dowiedzieć, wystarczyło zapytac o droge..-usmiechnał się ironicznie.

Nauczyciel Eliksirów

Elizabeth skrzyżowała ręce i zmierzyła go lodowatym spojrzeniem. Teraz przypominała bryłę lodu.

Nauczyciel CM

Thomas usmiechnął się:-Ojj no juz...lodowate spojrzenie, przerabiałem to przes stulecia...-machnął ręką niedbale:- Gdybys sie mnie spytała, dałbym mapę, albo oprowadził... ale niee....ktoś tu jest bardzo niezalezny..-skwitował szczerząc zeby.

Nauczyciel Eliksirów

Elizabeth przymkneła oczy i pomasowała sobie skronie- masz szczęście że nie jestem mściwa...wiesz...zastanawiam się - ruszyła w jego kierunku - gdzie mogłam Cię spotkać wcześniej..kiedyś..był..ktoś..kto denerwował mnie równie mocno..jak Ty...- jej oczy błysnęły czerwienią. Nadal jednak pozostały szare - hmm..zdaje się że wampiry nie mają tak dobrej pamieci jak mówią.. - uśmiechnęła się zdawkowo poczym ruszyła przed siebie

Nauczyciel CM

Thomas przez chwilę się zastanawiał, a gdy zobaczył jej oczy krzyknał:-zaczekaj!!! Ale.... zaraz.....jestes wampirem??

Nauczyciel Eliksirów

Elizabeth zaśmiała się - no prosze..zachowujesz się jak 20 latek..a czy wyglądam jak wampir..- warknęła zirytowana.- nie nie jestem wampirem..choć przyznaję że niektóre wasze zwyczaje są mi bardzo bliskie....hrabio.. - dodała na koniec znów idąc.

Nauczyciel CM

Po chwili poczuła na karku oddech Thomasa, który szepnał aksamitnym głosem:- To, zę mam ok. 400 lat nie znaczy, zę nie lubię się odmładzac co jakiś czas.... w końcu.. widziało się to i owo....Moze wyleciałas mi z pamieci, bo był ktos bardziej godny zainteresowania?-spytał uśmiechajac się ironicznie:- Albo.. zrobiłaś coś mojej rodzinie...

Nauczyciel Eliksirów

Jego oddech na jej karku wyywoływał przyjemny dreszcz. Była jednak zacięta i szła dalej
- proszę zostawić mnie w spokoju panie Davis..- rzuciła przyśpieszajac kroku

Nauczyciel CM

Thomas pojawił się przed nią:- Jestem po prostu ciekaw... i choc nie rpzystoi to hrabii... chciałbym sie dowiedzieć, skad mnie znasz.... a takze zwyczaje wampirów....panienko..-położyl ironiczny nacisk na ostatnie słowo.

Nauczyciel Eliksirów

- zejdź mi z drogi..- syknęła

Nauczyciel CM

Thomas usmiechnał się:- Bo?

Nauczyciel Eliksirów

Odepchnęła go i ruszyła biegiem na przód.

Nauczyciel CM

Thomas zasmiał sie głosno, a jego śmiech echem zdawał sie gonic kobietę. Thomas po chwili zniknał

Nauczyciel Eliksirów

Elizabeth przebiegła z 50 metrów poczym oparła się o ścianę cięzko oddychajac. Nie nawidziła wampirów, nie nawidziłą ich i zarówno się ich bała mimo tego że nie okazywała emocji przy spotkaniu z nimi. Westchnęła i ruszyła powoli przed siebie poprawiając sobie kok.

Nauczyciel CM

nagle tuz za nia zabrzmiał aksamitny głos:- Nie mów, ze się boisz, Elizabeth....