Autor |
Wiadomość |
<
Hogsmeade
~
Trzy Miotły
|
|
Wysłany:
Czw 19:53, 10 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas odwrócił się mrucząc:-Zestarzałas się, Bella...-zasmiał sie pod nosem ironicznie i odwrócił głowe do Galatei, która głaskał po policzku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:55, 10 Wrz 2009
|
|
|
|
- nie mów tak.. - Galatea odsunęła się od niego. Wypiła piwo i położyła galeona - dziękuje..za mile spędzony czas.. - wyszeptała poczym podniosła się z siedzenia.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 19:58, 10 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
-O co chodzi?-spytał zdumiony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:05, 10 Wrz 2009
|
|
|
|
- o nic....tylko...skąd możesz wiedzieć że się zestarzała..nie widziałeś jej twarzy... - odpowiedziała siadając znowu. Po chwili dało się słyszeć głośny huk. Klientów było i tak niewielu. Drzwi otworzyły się z hukiem weszło kilka zakapturzonych postaci. Chwilę potem wróciła Bellatriks bez kaptura prowadząc przed sobą właściciela. Odzyskała dawną urodę i czas zaczął ją oszczędzać. Nikt niewiedział dlaczego ale przestałą się starzeć. Nadal było jednak w niej coś mrocznego. Popchnęła właściciela na stół. Ten upadł przewracając meble. Bella rozejrzała się po pubie.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:10, 10 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas spojrzał na nią i powiedział:-Rozumiem-uśmiechjąc się. Spojrzał w oczy Galatei i mrugnał do niej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Thomas Davis dnia Czw 20:11, 10 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:16, 10 Wrz 2009
|
|
|
|
Bella spojrzała w ich kierunku. Podeszła do Galatei chwyciła ją za ramię i popchnęł ana krzesło dalej od Thomasa.
- możecie zaczynać.. - uśmiechnęła się zaklęciem wybijając szyby z okien. Odłamki poraniły dwie osoby. Śmierciożercy wyszli na ulice Hogsmade. Bella i jeden zamaskowany zostali w środku.
Galatea westchnęła i ruszyła w kierunku poranionych osób nie patrząc na Thomasa. Bella ją zatrzymała i uśmiechnęła się pod nosem. Po chwili jej spojrzenie spotakało się z czerwonymi oczyma Davisa.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:19, 10 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas spojrzał Bellatriks w oczy i powiedział:-Ile to już lat, malutka Bell?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:24, 10 Wrz 2009
|
|
|
|
- a nie wiem...nie pamiętam..- odpowiedziała znudzona - nie jesteś głodny czasami..? - chwyciła córkę za ramię - trzymaj.. - popchnęła ją w jego kierunku.
Galatea pisknęła i ruszyła na drugi koniec trzech mioteł co spowodowało śmiech Belli - jesteś niemożliwa.. - pokiwała głową i nalała sobie sama szklankę ognistej
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:30, 10 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas uśmiechnał się:-jem to co przeznaczam na jedzenie, a nie na towarzystwo..-odpowiedział ironicznie:- Widze, zę jesteś butna jak zawsze.... cóz, pamiętam, jak płakałaś gdy Archibald atakował...-uśmiechnał się zimno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:33, 10 Wrz 2009
|
|
|
|
- kochanie..mam dzisiaj zbyt dobry humor żebyś wyprowadził mnie z równowagi.. - zagruchała a potem jednym haustem wypiła wszytsko co miała w szklance. Tą rzuciła za siebie. Z hukiem roztrzaskała się na kilkanaście kawałeczków
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 20:57, 10 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas zasmiał się:- Miej sobie dobry humor, mi nie zależy..-odrzekł śmiejąc się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:34, 11 Wrz 2009
|
|
|
|
Galatea usiadła na krześle pod ścianą i patrzyła raz na matkę,a raz na Thomasa.
Nagle dało słyszeć się kolejny huk.
- zaraz wracam.. - Bella zwróciła się do córki i razem ze śmierciożercą wyszła na ulicę.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:37, 11 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas nasłuchiwał. Spojrzał na Galateę i usmiechnał się stylu:"Bedzie dobrze" po czym patrzył w miejsce, gdzie z nikneła Bellatriks.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:43, 11 Wrz 2009
|
|
|
|
Kiedy spojrzał się na nią ona wbiła wzrok w podłogę. Jakiś czas potem do pubu wleciał list.( tak jak w ministerstwie magii). Rozwinęła go i przeczytała. Dowiedziałą się że śmierciożerców już nie ma i że matka odezwie sie w krótce. Jak zwykle nic konkretnego. Westchnęła i zgniotła papier poczym wrzuciła go do kominka.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:47, 11 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas podszedł do niej:-Nic Ci nie jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:50, 11 Wrz 2009
|
|
|
|
Odsunęła się od niego i pokręciła głową - powinnam iść.. - podeszłą do stolika zamaszyście i chwyciła torby ze słodkosciami
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:02, 11 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
-Czekaj, odprowadze Cie..-odpowiedział Thomas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:05, 11 Wrz 2009
|
|
|
|
Chciałą powiedzieć że pójdzie sama ale wzruszyła tylko ramionami.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:10, 11 Wrz 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Wrz 2009
Posty: 1537
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
Thomas podszedł do niej i razem wyszli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pon 20:56, 28 Cze 2010
|
|
|
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Francja Płeć: Kobieta
|
|
W pubie pojawiła się Elizabeth z zakapturzonym mężyzną. Usiedli przy jednym z bardziej oddalonych stolików.
- zamówić Ci coś do picia? - spytała towarzysza
Ten tylko pokręcił głową - Eliz...co Ty wyprawiasz..
- oj przestań nie mam zamiaru spędzić całego życia ztym
- ciszej..- syknął upominając ją
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|