Autor |
Wiadomość |
<
Pokój Wspólny Hufflepuffu
~
W Pokoju Wspólnym
|
|
Wysłany:
Czw 10:23, 29 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Pogłaskała ją po plecach.
- Ale nie martw się, jest stosowana tylko do dobrych rzeczy - uśmiechnęła się najszczerzej jak tylko potrafiła, co tak naprawdę można była nazwać "bladym uśmiechem". Pomimo tego, że puchoni wydawali jej się inni, polubiła zarówno Anaid jak i Arthura, tego to nawet pokochała! - Wiesz, stereotypy są błędne. Po prostu jesteś ciekawska, co akurat jest zaletą, bynajmniej się rozwijasz, a nie cofasz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:26, 29 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam, dokąd nikt nie dociera
|
|
Uśmiechnęła się-Dziękuję. Cieszę się, że się nie cofam. Wiesz... prawdę mówiąc przyznaję, że jesteś zaskakująco miła jak na kogoś kto nie jest Puchonem. Może rzeczywiście to tylko stereotypy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:02, 30 Lip 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Jak na maszynkę do zabijania, dzięki, pomyślała Lettie, uśmiechając się blado.
- E, dzięki - skomentowała, nie patrząc jej w oczy. - Uznajmy, że to moja maska. - dodała, wypuszczając ciężko powietrze. - Ślizgoni, choć to stereotyp, mają skomplikowany charakter, niewiele ich rozumie. Skąd wiesz, że nie chcę Cię wykorzystać? - uniosła brew - Że jestem bezinteresowna? To tylko zaufanie, jakim mnie obdarzasz, pozwala Ci traktować mnie w ten sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Sob 10:32, 14 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam, dokąd nikt nie dociera
|
|
Nie mam pojęcia-wyznała-ale nie chcę żyć w świecie, który opiera się na podejrzliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 12:09, 18 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 13 Mar 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
|
Zaśmiała się dźwięcznie, wyciągając smukłe palce do języków ognia.
- Dziękuję, choć uważaj na swoje zaufanie. Możesz na nim polec. - uśmiechnęła się, chwyciwszy pogrzebacz. - Słyszałaś o ostatnim zabójstwie w Surrey? - spytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 18:53, 26 Sie 2010
|
|
|
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam, dokąd nikt nie dociera
|
|
Nie...-zawahała się-nie, chyba nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa) |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|