Komnata Matta

Gość

Zamknęła oczy i jęknęła cicho z rozkoszy.

Ślizgon

Przygryzł lekko jej dolną wargę. Drugą rękę położył na jej piersi mocno ją masując i bawiąc się sutkiem. Zaczął całować ją namiętniej niż wcześniej.

Gość

Położyła ręcę na jego ramionach, przekładając je powoli na jego szyję. Odwzajemniała jego pocałunki z równym zaangażowaniem.

Ślizgon

Przekręcił się na plecy wciągając ją na siebie.

Gość

Pocałunkami schodziła coraz niżej, aż w końcu zeszła tak nisko że jego członka wsadziła sobie do ust.

Ślizgon

Mruknął z zadowolenia i zamknął oczy.

Gość

Przez chwile jeszcze trzymała go w ustach poruszając się w góre i w dół, a potem usiadła na niego tak że wszedł w nią i zaczęła powoli ruszać biodrami.

Ślizgon

Otworzył oczy i położył ręce na jej biodrach. Patrzył się na nią z uśmiechem.

Gość

Również się uśmiechnęła, po czym nachyliła się i pocałowała go. Zaczęła szybciej się poruszać chcąc doprowadzić go do końca.

Ślizgon

Objął ją i przekręcił ją na plecy, teraz on leżał na niej. Wszedł w nią mocniej i oddawał jej pocałunki.

Gość

Objęła go nogami w pasie i gdyby nie to, że go całowała z chęcią by krzyknęła z przyjemności jaką jej sprawiał.

Ślizgon

Wszedł w nią mocniej. Poruszał się w niej coraz szybciej.

Gość

Odchyliła głowę do tyłu i wbiła paznokcie w łóżko.

Ślizgon

Zaczął całować jej szyję i twarz. Wchodził w nią coraz szybciej.

Gość

Wygięła się i zajęczała głośno, po czym zacisnęła zęby , przyspieszając tym samym oddech.

Ślizgon

Pocałował ją w usta. Wszedł w nią mocniej, czuł że zaraz dojdzie.

Gość

Oddała mu pocałunek, ale bardzo zachłannie, niemalże drapieżnie. Nie mogła się powstrzymać.

Ślizgon

Wszedł w nią jeszcze kilka razy szybciej oddając jej zachłannie pocałunki. Doszedł w niej i spojrzał w jej oczy.

Gość

Patrzyła na niego jakby z wdzięcznością i po chwili uśmiechnęła się, po czym bezsilnie ułozyła się na łóżku.

Ślizgon

Położył się obok i przekręcił głowę w bok aby patrzeć na nią.