Dormitorium Avril

Gość

W środku jest tylko i wyłącznie kolor czarny. Wygląda tu jak w jakimś pokoju strachu. Łóżko jest dość duże i umieszczone pod oknami, które są zazwyczaj załonięte czarnymi zasłonami. W kącie stoi drewniana trumna z wielkim krzyżem na drzwiczkach. Nie ma tu żadnego światła. Na ścianach zamiast majestatycznych obrazków wiszą malowidła przedstawiające nieżywych ludzi lub kielichy krwi. ich autorką jest sama Avril. Znalazło się teraz miejsce na czarną rogówkę i szklany stolik. Poza tym jest tu wiele mrocznych ozdób, m.in. czaszki... również zwierzęce. Koło drzwi do prywatnej łazienki stoi duże lustro. Przy łóżku jest posłanie psa Avril, rasy husky.
------------------------------------------------------
Avril siedziała na łóżku, a w ręku trzymała kielich z dziwną zawartością. Nagle...

Nauczyciel Eliksirów

przychodzi nauczyciel co robisz ? zapisz się na lekcje będzie fajnie

Gość

Spojrzała ironicznie na nauczycielkę i unioła jedną brew do góry. - Niepotrzebne mi lekcje.... I tak już wszystko umiem... - upiła łyk z kielicha.

Nauczyciel Eliksirów

na pewno *powiedziała ironicznie*Tiara chciała mnie do slytherinu jak ja się cieszylam ale wybrała we mnie krukona eeeliksiry to warzny przedmiot popatrzyła na avril której zaczęła się toczyć piana z ust

Gość

Spojrzała na poczynania kobiety i wtarła usta. - Nie rozumie pani co powiedziałam? - wstała z łóżka i odstawiła kielich z krwią. - Niech mnie pani nie denerwuje.

Nauczyciel Eliksirów

przepraszam że pytam jesteś *wampirem ?pomyślała*w której klasie?

Gość

- W szóstej. - odpowiedziała i zmrużyła lekko oczy. Pokręciła głową po czym znów chwyciła kielich i napiła się.

Nauczyciel Eliksirów

to nie zawracam ci głowy jedno pytanie masz jakieś zdolności metamorfomag auror animag wampir

Gość

Miała ochote się roześmiać. - Metamorfomagia i animagia to owszem, są zdolności. Ale auror i wampir to osoby... A zresztą co to panią obchodzi...?

Nauczyciel Eliksirów

nie bo ja jestem metamorfomagiem *zmieniła swoje włosy na rude* i animagiem *zmieniła się w kruka**przybrała swoje normalne formy* dobra tylko jedno czemu pijesz krew jestem od eliksirów potrafię poznać krew

Gość

- Bo mam na nią ochote. - spojrzała nauczycielce w oczy. Oczy Avril były teraz srebrne i lekko świeciły. Wypiła wszystko z kielicha i nagle stała już za nauczycielką. - A może ma pani więcej krwi? jeszcze sie nie najadłam...

Nauczyciel Eliksirów

rzuciła zaklęcie i była już w swoim gabinecie

Gość

Avril roześmiała się i wyszła z pokoju.

Nauczyciel Eliksirów

weszła schowała się pod swoją peleryną-niewidką i czekała z różdżką w ręku

Gość

Avril wróciła do pokoju i od razu poczuła zapach nauczycielki. - Nie wie pani, że nie można bez pozwolenia wchodzić do czyjegos pokoju... - powiedziała spokojnie i usiadła w fotelu.

Nauczyciel Eliksirów

wiem ale nam nauczycielom można chciałam ci dać krew skrzat domowy umarł bo na nim wylądowałam

Gość

Pokręciła głową. - Wolę krew ludzką. Skrzaty są bylejakie... - machnęła ręką i peleryna spadła z nauczycielki. - Moze i nauczyciele mogą przychodzić bez pozwolenia, ale pani sie tu chowała... A tego nie wolno. - uśmiechnęla się.

Nauczyciel Eliksirów

no dobra ja ci nie odejmę punktów co miałam zrobić i o tym pewnie wiesz ale ty mnie nie ugryziesz i dasz mi usiąść

Gość

- A skad ta pewność, ze pani nie ugryze? - pojawiła się przed nią. - Mówiłam że jestem głodna... Chciałabym iść na polowanie, a nie zostawie tu pani samej... Mogłaby pani wyjść stąd?

Nauczyciel Eliksirów

ok chcesz krew masz krew *mówiąc to rozcięła sobie rękę nalewając krwi do kielicha*