Autor |
Wiadomość |
<
Dziedziniec /
Ogrody
~
Ogród z różami
|
|
Wysłany:
Pią 15:38, 06 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam, dokąd nikt nie dociera
|
|
Anaid błądziła po błonach dość długo. Nagle znalazła się w przepięknym ogrodzie, pełnym kwitnących róż. Wokół unosił się cudowny, jesienny zapach, a kolorowe kwiaty lśniły w blasku słońca. Anaid ułożyła się na trawie ciesząc się z niezwykłej bliskości natury. Wtedy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Śro 19:34, 18 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
|
Ginny szła zbłądzona, zachwycając się różami i robiąc piękny duży bukiet z nich.Niezwracając uwagi gdzie idzie, i nie patrząc czy ktoś jej stoi na drodze cz nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Czw 15:12, 19 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Chanel stała w ogrodzie paląc papierosa... Z daleka widziała, że ktoś zmierza w jej kierunku jednak wciąż stała w miejscu.. Kiedy dziewczyna na nią wpadła spojrzała na nią groźnie - Uważaj jak łazisz, pokrako! - warknęła w jej stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:30, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
|
- Myślisz że się przestrasze?! - powiedziała to równie szybko jak wsadziła ręke w kieszań szaty trzymając mozno różdke w pogotowiu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 15:43, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 06 Sie 2009
Posty: 1406
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tam, dokąd nikt nie dociera
|
|
Anaid wciąż leżała na trawie, więc oczywiście nie mogła nie zauważyć nieszczęsnego spotkania Gryfonki z Ślizgonką. "Gorzej już się nie mogło stać" pomyślała. Jednak nie mogła nic zrobić. Nie znała żadnych pożytecznych zaklęć. Skoro tamta dziewczyna się nie boi, nie będzie się wtrącać. Później się coś wykombinuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:53, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
|
* do Anaid : Fajne zdjęcie wybrałaś ...Bella, tylko gdzie Twój Eward xDD? *
- Co boisz się ? - mówi do ślizgonki z drwiącą miną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 16:56, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Zmierzyła dziewczynę kpiąco wzrokiem. - Wiedziałam, że... szkoła zeszła na psy.. Ale żeby aż tak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:25, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
|
- ahhh... no tak już na sam rzut oka widać - spojrzała szyderczym wzrokiem na ślizgonke
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:28, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
Zaciągnęła się mocniej krzyżując ręce na piersiach - Chociaż lepsze takie... coś jak Ty... Niż kundel.. - westchnęła wzdrygając się na samo wspomnienie chłopaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:28, 20 Lis 2009
|
|
|
|
Pojawiła się tam również Lucy. Przystanęła pod jednym z drzew i przyglądała się tej sytuacji.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:37, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
|
zmrużyła oczy.
- to co, już nie zamierzasz mnie poniżać??
patrzy na dziewczyne stojąca pod drzewem.
- no prosze, mamy coraz większą publiczność - zwraca się do ślizgonki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:39, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 10 Paź 2009
Posty: 244
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
|
- Wybacz.. ale po co mam strzępić język.. skoro i tak mnie nie zrozumiesz - stwierdziła wypuszczając wolno dym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:39, 20 Lis 2009
|
|
|
|
- Jeszcze jakiś problem, szlamo? - zwróciła się do Ginny podchodząc bliżej. Jej wyraz twarzy był obojętny.
Ostatnio zmieniony przez Lucy Boone dnia Pią 17:45, 20 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:45, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
|
- do kogo się tak odnosisz?! - powiedziała Ginny mocniełj ściskając różdke.
- Szlama?? cyba niewiesz kto to jest .. - powiedziała Ginny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:47, 20 Lis 2009
|
|
|
|
- Szmato, doskonale wiem co to szlama. - stała już koło drugiej Ślizgonki. - Nie chcij bym Ci pokazała, jak rozmawiam z takimi taboretami jak Ty...
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:53, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
|
zaśmiała się szczerze - co? mam przed wami paść na kolana i błagać o wybaczenie? - powiedziała z pogardą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 17:56, 20 Lis 2009
|
|
|
|
Lucy stała spokojnie. Spojrzała gryfonce w oczy i nagle Ginny poczuła potworny ból. Jakby ktoś palił ją żywcem. Jakby odcinali jej poszczególne części ciała tępym nożem. A ona nie przerywała tego. Nienawidziła kiedy inni się jej czepiali. Sama nigdy nie wdawała się w kłótnie. Ale ojciec ją uczył, że będąc pół wilkołakiem pół wampirem ma niezwykłą moc i może mieć nad kimś kontrole bez użycia różdżki. Po paru minutach Lucy zamknęła oczy a Ginny uderzyła z ogromną siłą w wielkie drzewo.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:03, 20 Lis 2009
|
|
|
Dołączył: 14 Lis 2009
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
|
wstała z różdką wskazaną na Lucy i krzyczy :" Petrificus totalus!" i chowa się za drzewo i leciuteńko pochylona patrzy jak Lucy już leży sparaliżowana.z triumifalnym uśmiechem bardziej wychyliła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 18:35, 20 Lis 2009
|
|
|
|
[ Lucy nie może leżeć sparaliżowana , bo jest wampirem a po części wilkołakiem .. o_o zdązyłaby uciec przed zaklęciem o_o ]
Ginny tylko się wydawało, że Lucy tam leży. Dziewczyna stała już za nią i trzymała ją za szyję. - Suko, spróbuj jeszcze raz wycelować we mnie różdżką to Cię uduszę.. Wiesz co to znaczy szacunek dla lepszych ? - zapytała nadal ją trzymając . Drugą ręką chwyciła za jej różdżkę i złamała ją na pół.
Otrzymujesz ostrzeżenie za obrażanie postaci. Wyraz 'suka' jest ewidetnie niecenzuralny.
|
|
|
|
|
|
Wysłany:
Pią 23:15, 20 Lis 2009
|
|
|
Vice Dyrektor/Prof. OPCM i Nauki Latania
|
|
Dołączył: 04 Wrz 2009
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
|
max pojawił się w ostatniej chwili i zabrał obie różdżki. Położył rękę na ramieniu Lucy i przez jej ciało przebiegło potęzne wyładowanie elektryczne. Dziewczyna zwaliła się z nóg na ziemię. Max wyciągnął różdżke i wycelował w Lucy:-Incarcerus!
Czarne liny oplotły dziewczynę, a Max podszedł do Ginny:-Nic ci nie jest?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|